wtorek, 13 maja 2014

Mr. Much

Witam po bardzo długiej przerwie. Nie miałam zupełnie czasu na haftowanie (no może godzinka tygodniowo się uzbierała) ale u Was byłam częsty gościem.
Jakiś czas temu odwiedziłam Agę z Haftów Jarzębinowych i zakochałam się w Panu Musze. Aga była tak dobra, że podzieliła się ze mną wzorkiem i Pana Muchę mam i ja :-)

Dzięki Aga!



Haftowałam na  lnie, którego całe 2 metry znalazłam szperając w używanych rzeczach. Nie jest to len idealny do haftów ponieważ krzyżyki nie wychodzą równe a bardziej w prostokącie ale pomyślałam, że przy Tym hafcie aż tak tego nie będzie widać. Moim zdaniem wyszło całkiem przyzwoicie. Same oceńcie.










Nie miałam nici metalizowanej. U mnie nie ma szans jej kupić a zamawiać przez internet tylko jednej mulinki nie ma sensu, dlatego skorzystałam z najzwyklejszej złotej nici jaką można kupić w pasmanterii. Chyba wyszło nieźle?




A to już cały Pan Mucha nawet już oprawiony.


materiał :len nieznanego pochodzenia
mulina: DMC + złota nić krawiecka

Aktualnie pracuję nad dwoma projektami. Nadal dłubię moją damę oraz drugi, który będzie niespodzianką. No i oczywiście cały czas do Was zaglądam. Nie wiem tylko dlaczego, nie wszystkie moje komentarze są widoczne. Po napisaniu widzę komentarz a potem jak jeszcze raz wchodzę to już go nie ma. Czary mary. Ale mimo to będę do Was nadal zaglądać :-)


18 komentarzy:

  1. Wyszedł wspaniale ten "Pan" :)
    Co do komentarzy to gdzieś czytałam, że bloger coś miesza i zmienia ustawienia automatycznie. Dlatego część komentarzy może być wrzucana do weryfikacji a dziewczyny nie mają o tym pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chaga, dzięki. Pochwała z Twoich ust to naprawdę coś znaczy.

      Usuń
  2. Piękny haft, doskonale prezentuje się na tym lnie!:) i oprawa idealna!
    Pozdrawiam cieplutko☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Rameczka troszkę za mała ale tylko taką miałąm.

      Usuń
  3. Beatka, wygląda rewelacyjnie! Moim zdaniem ten kolor lnu jeszcze bardziej podkreśla charakterystyczne kolory Mucha, a wiec wyboru dokonałaś super!:))
    No i wykonanie i oprawa- świetne! :)
    Cieszę się, że sie podzieliłam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się bardzo podoba - wyszło rewelacyjnie. Rameczka bardzo dobra, nie wygląda na "za małą".:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pan Much!... Wspaniale wyszedł! Przypomniałaś mi też, że chyba zapomniałam o swoim:) Ale skleroza nie boli.... Twoja Mucha fantastyczna!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, fajny wzorek i bardzo miło się go wyszywało.

      Usuń
  6. Pan Much jest ekstra! Pięknie wyszedł!
    Len bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Len jak tylko dorwałam w swoje ręce to od razu wiedziałam, że pójdzie na hafty. Tylko, że jak pisałam, krzyżyki są w prostokącie a nie kwadracie.

      Usuń
  7. Piękny ten Much :) A krzyżyki w prostokącie w niczym nie przeszkadzają przy takim niedużym hafcie.
    W ramce wygląda rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dołączam się do dziewczyn..Świetnie wyszedł Twój Pan Much!
    Kolor lnu jak i oprawa super. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny jest Twój Pan Much, ja też miała przyjemność go wyszywać :) mój też jest oprawiony tylko jeszcze nie miał prezentacji na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No nareszcie go pokazałaś;) Jak zapewne się domyślasz ( przy okazji odpowiadam na Twoje pytanie ) jednym z najbliższych moich haftów będzie owy Pan;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Len wcale nie taki straszny. Bardzo dobrze się na nim haftuje.

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.