Powoli jak żółw ociężale....
wyłania się zakładka z chabrami.
Bardzo przyjemnie się ją wyszywa. Zostały tylko backstick - czyli to czego nie lubię. A nie lubię bo nie umiem. Ale powinnam sobie poradzić
W tak zwanym między czasie rozpoczęłam już drugą zakładkę. Zakładkę z makami. Ale przystopował mnie brak trzech kolorów. Muszę pomyśleć bo w mojej pasmanterii ich nie ma.
Aby się nie nudzić rozpoczęłam też pierwsze krzyżyki na drugiej stronie mojego biscornu.
mój duży projekt tez powoli w bólach idzie do przodu. Zbliża się jesień i już wiem, że bez lampy się nie obejdzie. Myslę aby kupić od razu taką z lupą. Ma ktoś z czymś takim odczynienia? Jak się sprawdza?
zbliżenie na te małe drobne krzyżyki
A tu choć trochę widać jak to wielkie i ile mi jeszcze pracy zostało
Przy tej pracy mam jeden zasadniczy problem. Poza oczywiście drobnymi krzyżykami. A mianowicie masa pojedynczych krzyżyków. Ciągła zmiana igły, zakańczanie tych pojedynczych kropek to jak na razie dla mnie mordęga.
Cieszę się, że mój wirtualny tort Wam smakował :-). Jeszcze raz dziękuję za wszystkie życzenia!
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze. Nawet nie wiecie ile sprawiają mi przyjemności i jak bardzo motywują do pracy!
zakładka bardzo mi się podoba- taka delikatna i śliczne kolorki ma :)
OdpowiedzUsuńłączę się w bólu jeśli chodzi o zmagania z czarną kanwą... właśnie zaczęłam spory obrazek, postawiłam parę xxx i już mam dość :)
Czyli nie tylko ja mam problemy z czarną kanwą :-)
UsuńA kolorki w zakładce też mi się podobają. Żebyś wiedziała jak bajecznie wyglądają wszystkie mulinki potrzebne do tych zakładek obok siebie. Prawdziwa radość dla oka!
Fajnie się zapowiadają zakładki. Taka kwiatowa seria. Tylko dodasz back stiche i będą super. A co do dobrej lampy z lupą to nie mam pojecia jaką Ci polecić. Ubiegłej zimy też miałam problem z haftowaniem wieczorem (bo tylko wtedy mam na tp czas). Kupiłam do stojącej lampy bardzo dobrą żarówkę i przez przypadek kupiłam okulary do czytania +1. I jak do tej pory to tylko tak xxxx. W okularach widzę jakbym miała lupę na nosie. Zawsze miałam bardzo dobry wzrok ale chyba z wiekiem i z powodu nadwyrężania go pogorszyła mi się wyrazistość widzenia z bliska:D
OdpowiedzUsuńdzięki za odpowiedź. Ja okulary +1 i tak już dostałam do czytania więc w nich pracuję. Ale zdecydowanie w kuchni mam za ciemno.
UsuńNie wiem co to za duzy projekt i jaki to rozmiar tej czarnej kanwy, ale nie bedzie tak zle.Do czarnej trzeba sie po prostu przyzwyczaic, pozniej igla juz sama sie wpycha w odpowiednie dziurki:) Uwielbiam haftowac na ciemnych kanwach i nie sprawia mi to zadnego problemu:) A haftuje tylko wieczorami i przy swietle zwyklej lampki. Mam ja ustawiona troche powyzej ramienia i nie dosc, ze mnie grzeje to widze wszystko idealnie.
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Zakładeczka będzie piękna!!:) A z tą czarną kanwą to naprawdę Cię podziwiam!!:)
OdpowiedzUsuńno ja się nie dziwię, że powoli, jak tyle zaczętych haftów ;))))
OdpowiedzUsuńJa również męczę się obecnie z haftem w którym trzeba na okrągło zmieniać igły, dlatego posługuje się ok 20 igłami. Każda ma swój kolor więc praca idzie szybciej. Kiedyś posługiwałam się jedną igłą i co rusz nawlekałam inny kolor :) Ale jak to mówią "potrzeba matką wynalazku".
OdpowiedzUsuńJa też używam około 20 igieł. Tak jest lepiej ale i tak jak dla mnie za wolno :-)
UsuńJa to już jak zacznę duży projekt to już bym zaraz chciała widzieć efekty a najlepiej jak najszybciej doczekać ukończenia ;)
Usuńnie rozumiem dlaczego wszyscy nie lubią backstitchy, ja tam bardzo je lubię bo nadają robótce charakteru:) widzę też że powstaje piękne biscornu:) dziękuję za komentarz i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że haft z backstitchy dają wiele uroku i charakteru pracy tylko, że ja ich nie umiem ;)
UsuńSwietna zakladka..ladne rzeczy zobaczylam u Ciebie..sliczne hafciki..Pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńBardzo miło coś takiego przeczytać :-)
UsuńDziękuję!
Twoje prace są przepiękne. Niestety ja nie miałam do czynienia z lupą ale wiele osób je poleca
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa :-)
Usuńwidać, że powstają piękne prace :)
OdpowiedzUsuńpowstają, powstają ale idzie jak z kamienia. Choć gdybym robiła w kamieniu może bym szybciej skończyła :D
UsuńJa przymierzam się do pracy na granatowej kanwie. Ciekawa jestem jak mi pójdzie. A Ciebie podziwiam i trzymam kciuki za szybkie i efektowne ukończenie pracy.
OdpowiedzUsuńPrace na ciemnych kanwach jak dla mnie są śliczne! Próbuj!
UsuńJa na takiej czarnej kanwie ani jednego krzyżyka bym chyba nie dała rady zrobić..:D
OdpowiedzUsuńSpokojnie, dałabyś radę. Najtrudniej zacząć.
UsuńDziękuję za odwiedziny!
OdpowiedzUsuńPostanowiłam i ja wpaść do Ciebie. Masz tutaj bardzo milutko!
a czarna kanwa, to z kim nie rozmawiam - jest czarną zmorą...
Za to efek końcowy na niej jest piękny.
Powodzenia i cierliwości Tobie życzę